Do mediów trafiła dzięki mamie, w radiu - ze względu na ogromne zaangażowanie - mówiono o niej "kobieta czołg", prowadziła ponad 2600 odcinków "Rozmów w toku" - 6 marca w Goczałkowicach-Zdroju odbyło się spotkanie z Ewą Drzyzgą.
Do Goczałkowic-Zdroju przyjechała niemal z Los Angeles, gdzie relacjonowała dla "Dzień Dobry TVN" galę wręczenia Oscarów. Dziennikarka opowiadała o swoich początkach w radiu. Okazuje się, że trafiła do niego nieco przez przypadek, dzięki mamie. Wcześniej fascynował ją teatr, chciała zostać nauczycielką, studiowała rusycystykę.
Ewa Drzyzga wspominała swoją pracę w radiu, gdzie zdarzało się jej prowadzić poranne serwisy informacyjne... w piżamie. Mówiła też o ogromnych emocjach, jakie towarzyszyły każdemu odcinkowi "Rozmów w toku". Nagrała ich ponad 2600! Jak przekonywała, cały czas fascynuje ją dziennikarstwo, dzięki któremu może pomóc innym osobom. Taki był właśnie kultowy program TVN.
Spotkanie z Ewą Drzyzgą zostało zorganizowano przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Goczałkowicach-Zdroju z okazji Dnia Kobiet. Po rozmowie do naszego gościa ustawiła się długa kolejka chętnych po wspólne zdjęcia oraz autografy. Dziennikarka chętnie odpowiadała też na wszystkie pytania zainteresowanych.