W miniony weekend odbyły się XXV Dni Goczałkowic. Były sportowe emocje, pasjonująca gra terenowa, widowiskowe występy, a także muzyczna uczta!
Ze względu na pandemię i obowiązujące obostrzenia tegoroczne święto gminy miało nieco inny charakter. W tym roku postawiliśmy na mniejsze, kameralne wydarzenia rodzinne w plenerze.
Rozpoczęliśmy od zmagań sportowych, zorganizowanych przez Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji. W sobotę na Orliku odbył się Turniej Piłki Nożnej Mieszkańców o Puchar Wójta Gminy Goczałkowice-Zdrój. Do rywalizacji przystąpiły cztery drużyny z różnych części miejscowości: z „Wodociągów”, działek, „Stado” oraz Goczałkowicki ZRR. Po zaciętej walce w systemie „każdy z każdym”, emocjonujących akcjach i pięknych golach najlepsza okazała się drużyna „Stado”. Najlepszym bramkarzem turnieju został Rafał Krzekotowski (działki), a najlepszym piłkarzem – Radosław Chrobok („Stado”). Nagrody uczestnikom wręczyła wójt Gabriela Placha, która czekała także z medalami na mecie marszu nordic walking. Uczestnicy przeszli ulicami Goczałkowic wspólnie z instruktorem Tomaszem Adamczykiem.
Po południu w Parku Zdrojowym spotkali się młodzi miłośnicy jazdy na hulajnodze. Zlot hulajnóg prowadzony przez specjalistów ze Scoot Academy był doskonałą okazją do podszkolenia technik jazdy oraz sprawdzenia się na torze przeszkód.
Wydarzenia w ramach sportowej soboty były współfinansowane ze środków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
W niedzielę w goczałkowickim uzdrowisku można było spotkać wiele osób w przebraniach z dawnych lat. To uczestnicy wyjątkowej Zdrojowej Gry Terenowej, którzy wcielili się w gości kurortu sprzed 100 lat. Najpierw zapoznali się z historią tego miejsca, przedstawioną przez pannę Helenę. Następnie ruszyli w teren, by spotkać się m.in. z siostrą przełożoną, małżeństwem Cieślików czy służącą Józią, odwiedzić ważne miejsca oraz wykonać zadania i odkryć ukryte zagadki. Internetowa rezerwacja uczestników cieszyła się dużym zainteresowaniem – szybko zajęto wszystkie miejsca. Wśród graczy były osoby m.in. z okolic Łodzi!
W ramach rodzinnej niedzieli zorganizowanej przez Gminny Ośrodek Kultury oraz Gminną Bibliotekę Publiczną na terenie zielonym „u Makusia” na dzieci czekał Rodzinny Park Rozrywki, pełen darmowych atrakcji: dmuchańców, zjeżdżalni itp. Ulicami Goczałkowic jeździła kolorowa Ciuchcia Beskidzka. O oprawę muzyczną zadbał DJ Dawid Szłapa.
Niezwykle widowiskowo było także w Zdroju. Wszystko dzięki Mażoretkom „Nemezis” z Wilamowic, które wspólnie z Orkiestrą Gminy Bestwina przeszły przez uzdrowisko, by zaprezentować się w Parku Zdrojowym. Dla mieszkańców, kuracjuszy i turystów przygotowano także koncert zespołu Moonlight Band, który przeniósł nas w klimat lat 60., 70. i 80.
Przez cały weekend w Goczałkowicach prowadzona była także zbiórka na rzecz Filipka chorego na SMA. - Dziękuję wszystkim za udział w wydarzeniach zorganizowanych w ramach Dni Goczałkowic. Zostały one przygotowane w taki sposób, aby zachowane zostały wszelkie wymogi wynikające z pandemii. Cieszę się, że znów mogliśmy się spotkać. Szczególnie dziękuję wszystkim ludziom dobrych serc, którzy wsparli zbiórkę na rzecz chorego Filipka – mówi Gabriela Placha, wójt gminy Goczałkowice-Zdrój.
Uczestnicy wydarzeń, konkursów w ramach Dni Goczałkowic otrzymali worko-plecaki z logo gminy, dla dzieci przygotowano słodkie niespodzianki oraz balony z logo gminy. Można było także spotkać postaci z bajek! Organizatorzy dziękują państwu Kusiom za udostępnienie terenu pod park rozrywki. Sponsorami Dni Goczałkowic byli: Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów oraz Uzdrowisko Goczałkowice-Zdrój.