W wieku 81 lat zmarł Grzegorz Kotas, społecznik i wieloletni kierownik Zespołu Folklorystycznego Goczałkowice.
Grzegorz Kotas urodził się 2 kwietnia 1939 r. w Goczałkowicach-Zdroju. Ukończył Szkołę Zawodową Metalowo-Budowlaną w Tychach oraz kurs mistrzowski konstrukcji stalowych. Pracował jako monter konstrukcji stalowych w Przedsiębiorstwie Montażu Urządzeń Górniczych w Katowicach. Po przejściu na emeryturę zaangażował się w działalność Zespołu Folklorystycznego Goczałkowice. W 1994 r. został jego kierownikiem, pełnił tę funkcję aż do śmierci. Przez 3 kadencje był również przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego NSZZ Solidarność w Goczałkowicach-Zdroju. Za swoją działalność został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Dzięki zaangażowaniu kierownika i członków, zespół folklorystyczny uświetniał lokalne uroczystości, zdobywał nagrody i wyróżnienia. - Był bardzo dobrym organizatorem. Z zespołem mieliśmy sporo wyjazdów, występów, byliśmy nawet w Niemczech. Byliśmy bardzo zżyci, niemal jak rodzina. Nasz kierownik był bardzo ucieszny, pozostawił po sobie tylko dobre wspomnienia – mówi Łucja Fijoł, członek zespołu i szefowa KGW Goczałkowice-Zdrój.
- Bardzo dużo dobrego robił dla gminy. Żył Goczałkowicami – mówi Kazimierz Ingram, były wójt. Norbert Czernecki, radny i zastępca przewodniczącego Komitetu Obywatelskiego NSZZ Solidarność mówi, że Grzegorz Kotas był społecznikiem z krwi i kości. - Zapamiętam go jako człowieka bardzo dobrego i koleżeńskiego. Zawsze pomógł, do każdego miał czas. Angażował się w życie społeczne naszej gminy – wspomina. - Był zawsze chętny do pracy. Umiał zjednać sobie ludzi, potrafił rozwiązywać konflikty – przyznaje Jan Puchała, były wójt.
UG, opracowano na podstawie: Goczałkowicki słownik biograficzny pod redakcją Wiesławy Korzeniowskiej