W czwartkowy wieczór, 8 listopada ogrody Kapias rozbrzmiały najpiękniejszymi utworami z kanonu polskich pieśni patriotycznych.
Z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości chór parafialny Semper Communio wraz z Gminnym Ośrodkiem Kultury zaprosił do udziału w niezwykłym wydarzeniu kulturalnym. Koncert „A to polska właśnie” stał się okazją do wyrażenia uczuć patriotycznych i dumy narodowej, jaka przyświeca nam upamiętniając jedną z najważniejszych dat w historii naszego narodu. Historii bardzo trudnej i bolesnej, jednak przepełnionej momentami chwały, odwagi i chluby.
Koncert, zaaranżowany w klimatycznych wnętrzach ogrodów Kapias podzielony został na trzy bloki tematyczne. Przybyłych gości powitały męskie głosy, najstarszym polskim utworem religijnym, który w czasach średniowiecza stanowił nieformalny hymn naszego kraju – pieśnią śpiewaną na polach Grunwaldu „Bogurodzicą”. Jako kolejne, wybrzmiały dwie renesansowe pieśni, pióra Mikołaja Gomółki, przełożone na język polski przez wybitnego wieszcza – Jana Kochanowskiego.
Podążając za słowami Edyty Wrony „obchody 100-lecia (…) skłoniły nas do refleksji i przemyśleń na temat naszej ojczyzny, wyrażenia wdzięczności naszym przodkom, którzy w różny sposób tworzyli państwo polskie”, rozpoczęła się kolejna część koncertu, w której zaprezentowano utwory Józefa Świdra, Jana Maklakiewicza oraz Feliksa Nowowiejskiego, wielkich kompozytorów, których dzieła inspirowały polskich wieszczów.
Wykonanie pieśni, poprzedziła recytacja Michała Pudełki, który zaprezentował dzieła literatów – Juliusza Słowackiego oraz Adam Mickiewicza.
W następstwie, z balkonu w wykonaniu Karoliny Krawczyńskiej i Magdaleny Drobiec popłynęły przepiękne dźwięki „Prząśniczki”, „Życzenia” oraz utworu „Mój serdeczny kraj”. Młodym, uzdolnionym wokalistkom akompaniował Karol Lucjan, który solo zaprezentował „Walc des dur” oraz „Polonez A-dur”.
Na zakończenie, chór przygotował kilka znanych i popularnych pieśni, które towarzyszą Polakom przy okazji wielu wydarzeń patriotycznych. Pośród nich znalazły się takie perełki jak: „O mój rozmarynie”, „Rozkwitały pąki”, „Wojenko, wojenko”, czy też „Płynie Wisła płynie”.
Dla ponad 130 zgromadzonych gości, koncert stał się okazją do ukazania niezwykłej roli, jaką w dziejach Polski odegrała pieśń ojczysta. Polska pieśń patriotyczna w trudnych chwilach jednoczyła i umacniała rodziny, była zawołaniem bojowym dodającym sił żołnierzom i powstańcom, a przede wszystkim rozpalała miłość do ojczyzny. Wartości te, zostały przekazane widowni, dzięki zaangażowaniu i pasji chórzystów, którzy po raz kolejny udowodnili swą niezwykła wartość artystyczną i sceniczną.
Podsumowują wydarzenie, Dyrektor GOK- u Zofia Szołdra podkreśliła, że setna rocznica, upamiętniająca heroiczną walkę naszego narodu o wolność, rozumianą w niemalże wszystkich aspektach życia zasługiwała na tak niezwykła oprawę. Dodała, że to jedna z najważniejszych imprez w goczałkowickim kanonie świętowania odzyskania niepodległości, ale nie jedyna:
„Tegoroczny Festiwal Róż miał biało – czerwoną barwę w treści i formie.
W tradycyjnym przeglądzie chórów wybrzmiały najpiękniejsze pieśni patriotyczne, a w koncercie finałowym z projektem 1918 – 2018 .pl wystąpił Janusz Radek.
Niezwykłą oprawę w narodowych kolorach na tę okazję miał też nasz odrestaurowany stary dworzec.
Dzieci i młodzież zaprosiliśmy do udziału w Konkursie Plastycznym Kwiaty Polskie.
Podczas wrześniowych dożynek gminno powiatowych w niebo wzniosło się 100 białych i czerwonych balonów.
Goczałkowickie rodziny zaprosiliśmy do udziału w Quizie Nasza WIELKA I MAŁA OJCZYZNA.
A obecnie na terenie gminy zobaczyć można kilka wystaw. Pierwsza w Galerii Weranda to rezultat projektu URODZINY NIEPODLEGŁEJ, na trakcie zabiegowym uzdrowiska prezentowane są natomiast zdjęcia nadesłane na konkurs POLSKA JEST PIĘKNA, w galerii na starym dworcu można podziwiać wystawę WIEŚ POLSKA w ramach III Ogólnopolskiego Festiwalu Fotografii Ojczystej”.
Organizatorzy koncertu pragną skierować serdeczne słowa podziękowania w stronę właścicieli Ogrodów Pokazowych, Państwa Elżbiety i Bronisława Kapiasów, dzięki których uprzejmości można było zorganizować koncert w tak wyjątkowym i urokliwym miejscu.