Goczałkowice, choć pełne turystów i kuracjuszy, to wieś rolnicza. Rolnikom, ogrodnikom, szkółkarzom za ich ciężką pracę dziękowaliśmy 29 sierpnia podczas Dożynek Gminnych.
Uroczystość rozpoczęła się od mszy św. w kościele parafialnym. Następnie w imponującym i barwnym korowodzie dożynkowym goczałkowiccy rolnicy zaprezentowali swoje maszyny. Można było podziwiać także sprzęt Górnośląskiego Stowarzyszenia Miłośników Starych Traktorów i Maszyn Rolniczych „Silesia Traktor”. - Zajmujemy się kolekcjonowaniem i restaurowaniem zabytkowych traktorów. W naszej kolekcji jest obecnie ok. 200 ciągników, w tym m.in. Porsche diesel, rocznik 1960, dwucylindrowy. Fabryka Porsche produkowała traktory do 1963 roku. Mamy bardzo dużo niemieckich traktorów. Uczestniczymy w największych zlotach w Polsce - przyznał Łukasz Zawadzki, prezes stowarzyszenia.
Dalsze uroczystości odbyły się na terenie zielonym przy barze „Makuś”. Spotkali się tam goczałkowiccy rolnicy, ogrodnicy, szkółkarze, władze gminy, radni, strażacy z OSP Goczałkowice-Zdrój, lokalne zespoły, mieszkańcy, turyści, kuracjusze. - Dożynki to święto nas wszystkich, bo każdy z nas je chleb – podkreśliła Zofia Szołdra, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury witając wszystkich zgromadzonych.
Część obrzędową rozpoczęła Goczałkowicka Orkiestra Dęta. Piękne, tradycyjne pieśni zaśpiewał Zespół Folklorystyczny „Goczałkowice”. Oba zespoły prowadzone przez Grzegorza Paszka upiększają wszystkie ważne uroczystości w gminie. Koronę dożynkową wnieśli synowie lokalnych rolników. Wójt Gabriela Placha oraz przewodniczący Rady Gminy Tadeusz Lazarek otrzymali chleb dożynkowy z rąk Starostów Dożynek, którymi byli Joanna i Michał Cebulowie. - Spotykamy się na dożynkach, aby podziękować wszystkim, dzięki którym na nasze stoły trafia codziennie świeży chleb. To jakże trudna i niepewna praca. Jako wójt gminy Goczałkowice-Zdrój obiecuję, że ten chleb zawszę będę dzielić równo i sprawiedliwie – powiedziała Gabriela Placha dziękując rolnikom, szkółkarzom, ogrodnikom. - Goczałkowice to miejscowość uzdrowiskowa, ale nie zapominajmy, że to też wieś rolnicza, w której rolnicy codziennie wyjeżdżają w pole, pielęgnują zwierzęta. Dla wszystkich jest tutaj miejsce, wszyscy możemy tutaj wspólnie żyć. I wtedy Goczałkowice dalej będą się rozwijały – przyznała. Dożynkowym chlebem podzielono się z uczestnikami święta plonów.
Starostowie Dożynek Joanna i Michał Cebulowie gospodarują na prawie 5 ha. Zajmują się produkcją zwierzęcą (trzoda chlewna, bydło) oraz handlem tradycyjnych wyrobów wędliniarskich. Ich swojskimi wyrobami częstowano także podczas dożynek, a do stoiska ustawiła się długa kolejka. Michał Cebula to także radny Rady Gminy Goczałkowice-Zdrój.
Dla uczestników święta plonów przygotowano pyszny kołocz oraz chleb ze smalcem. Na scenie zaprezentował się Paweł Siluk-Steiner, gwiazda śląskich szlagierów, znana z programów TVS. Wieczorem odbyła się potańcówka z DJ-em. Nie zabrakło atrakcji dla dzieci. W trakcie dożynek prowadzona była zbiórka na rzecz Filipka chorego na SMA, podczas kiermaszu rękodzieła można było też wspomóc Alka, który choruje na zespół Dravet.
Urząd Gminy Goczałkowice-Zdrój oraz Gminny Ośrodek Kultury w Goczałkowicach-Zdroju składają serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tegorocznych Dożynek Gminnych. Szczególne słowa uznania kierujemy w stronę goczałkowickich Rolników na czele ze Starostami Dożynkowymi, Ochotniczej Straży Pożarnej, Goczałkowickiej Orkiestry Dętej, Zespołu Folklorystycznego "Goczałkowice" oraz Państwa Kuś za udostępnienie terenu wokół baru „Makuś”. Dzięki Waszemu wsparciu i zaangażowaniu udało się zorganizować to piękne święto.