To był inny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale znów zakończony sukcesem. W Goczałkowicach udało się zebrać 15 tys. 602 zł 27 gr!
Ze względu na pandemię i obowiązujące obostrzenia goczałkowickie granie przeniosło się do internetu. Już dwa tygodnie przed finałem Gminny Ośrodek Kultury rozpoczął internetowe licytacje wielu ciekawych przedmiotów. Wspomagając Fundację można było zdobyć m.in. dwa tomy „Goczałkowickiego słownika biograficznego”, voucher do Uzdrowiska Goczałkowice-Zdrój, tort oraz śląski kołocz, piękne rękodzieło czy gadżety WOŚP. Za 800 zł wylicytowana została koszulka z autografem Łukasza Piszczka.
Atrakcji nie zabrakło w niedzielę, w dniu finału. Oprócz licytacji, na tarasie budynku „Górnik” dostępny był mini kiermasz wydawnictw regionalnych. Na ulicach Goczałkowic kwestowało też ośmioro wolontariuszy: Alicja, Emilia, Maja, Paulina, Arkadiusz, Hubert, Mateusz, Oliwier. Dwoje z nich zebrało po ponad 2 tys. zł! Ponadto, do wczoraj można było przekazywać środki poprzez eSkarbonkę uruchomioną przez Gminny Ośrodek Kultury, a dwie puszki stacjonarne znajdowały się w hali sportowej „Goczuś” oraz w sklepie wielobranżowym przy ul. Szkolnej 55A.
Dzięki wielkiemu zaangażowaniu mieszkańców, wolontariuszy oraz organizatorów w tym roku w ramach goczałkowickiego sztabu na rzecz Orkiestry udało się zebrać 15 tys. 602 zł 27 gr, w tym z eSkarbonki – 1 740 zł. Podczas 29. finału graliśmy na zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy.
Kochani, zagraliśmy wspaniale mimo tych ciężkich czasów i wielu przeciwności. Jesteście wspaniali, daliście radę i pamiętajcie, że nie ważne są rekordy, ale bycie razem i wspólne pomaganie. Dziękujemy wszystkim darczyńcom za wsparcie i każdy przekazany grosz.
Sztab 329 przy GOK w Goczałkowicach-Zdroju