24 czerwca 1870 r. przez Goczałkowice przejechał pierwszy pociąg. 150. rocznicę tego ważnego dla rozwoju gminy wydarzenia świętowaliśmy w sobotę przy Starym Dworcu.
O historii kolejnictwa w regionie opowiadał dr Dawid Keller, pracownik Muzeum w Chorzowie, badacz dziejów Górnego Śląska w XIX i XX w. oraz komunikacji w Polsce. Jego prelekcja pn. „Koleją do wód, czyli jak dawniej podróżowano” pokazała, jak kolej zmieniała się na przestrzeni lat.
- Kiedyś cały peron dworcowy był ogrodzony. Dlaczego? Bo samo wejście na peron wiązało się z zakupem biletu kolejowego. Blokowano w ten sposób dojście do usługi, a z drugiej strony ograniczono też sytuację, kiedy pałętają się tam ludzie, którzy nie korzystają z usług kolejowych. Przez długie lata budynki dworcowe miały też w swojej strukturze miejsca do spożywania posiłku – bufety czy restauracje – opowiadał dr Dawid Keller. - Kolej przyniosła jeszcze jedną bardzo ważną zmianę. Przed koleją zegarek nie był aż tak potrzebny do życia. Kiedy zaczęto wprowadzać stały, minutowy rozkład jazdy okazało się, że człowiek zaczął potrzebować zegarów, mierzenia czasu. Skutek jest taki, że do dzisiaj na dworcach jednym z najbardziej charakterystycznych elementów jest zegar – przyznał.
Z okazji jubileuszu przygotowano okolicznościowe kartki pocztowe. Klimatyczne scenki plenerowe utrzymane w stylistyce II połowy XIX w. zaprezentowało pszczyńskie Stowarzyszenie „take tam” im. Artystów Międzywojnia. Klimat tamtych lat można było poczuć dzięki dawnym strojom i rekwizytom. Artyści wręczali też róże kolejarzom, których pociągi zatrzymywały się na stacji w Zdroju.
W muzyczną podróż po cały świecie zabrało trio Moonlight band. Ich koncert w pięknych okolicznościach Starego Dworca oraz pobliskiego Parku Zdrojowego, a także na tle przejeżdżających co jakiś czas pociągów, był wspaniałym zwieńczeniem tego wydarzenia.
---------------------
Rozwój kolejnictwa w naszej gminie jest ściśle związany z innym wyjątkowym wydarzeniem. W 1856 r. na terenie miejscowości odkryto bogate złoża solanki. Kilka lat później czterech prywatnych inwestorów nabyło źródła wraz z przylegającym gruntem w celu otwarcia uzdrowiska. Pierwszy sezon kuracyjny rozpoczął się w maju 1864 r.
Popularność kurortu rosła, a wczasowiczów przybywało. Dlatego kiedy w 1868 r. na terenie powiatu pszczyńskiego rozpoczęto prace nad przeprowadzeniem linii kolejowej z Szopienic do Dziedzic, jedna ze stacji kolejowych na tej trasie została zlokalizowana w goczałkowickim Zdroju. Ukoronowaniem całego przedsięwzięcia była budowa pod koniec XIX w. na stacji zdrojowej okazałego budynku dworca kolejowego.
Dworzec przez ponad sto lat służył podróżnym. Sytuacja zmieniła się w 2002 roku, kiedy budynek strawił pożar. Płomienie zniszczyły całe wnętrze obiektu wraz z klatką schodową. Od tego czasu zniszczony dworzec stał pusty. Po długoletnich staraniach gminie Goczałkowice-Zdrój udało się przejąć od PKP zdewastowany budynek „Starego Dworca Kolejowego”. Rok później ogłoszono przetarg na remont. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 3 mln zł.
Dzięki temu w kwietniu 2016 r. wyremontowany obiekt znów został otwarty, jako Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego Stary Dworzec. W odnowionych pomieszczeniach Starego Dworca zlokalizowano poczekalnię dla podróżnych, Punkt Informacji Turystycznej, przechowalnię bagaży, wypożyczalnię sprzętu rekreacyjnego, Rota Bibliotekę, kącik dla maluchów oraz toalety. Ponadto, dla miłośników flory i fauny na zewnątrz, od strony peronów kolejowych zainstalowano lunety obserwacyjne.
Dziś piękny, odnowiony Stary Dworzec, symbol historii kolejnictwa w regionie, to jedna z wizytówek Goczałkowic-Zdroju!