Dominowały czerwone, ale były też te w innych kolorach. W miniony weekend w ramach Goczałkowickiego Festiwalu Róż można było podziwiać piękne wystawy kwiatów. Były też koncerty, warsztaty, pokazy, wystawy.
Ponad 30 odmian róż podziwiać można było na Starym Dworcu – na parterze królowały czerwone, bo to one były motywem przewodnim tegorocznego Festiwalu Róż. Na I piętrze budynku zachwycały natomiast róże w innych odcieniach, a także 19 odmian anturium. Każde inne, ale każde piękne, o czym świadczyły reakcje gości, którzy w sobotę i niedzielę licznie odwiedzali wystawę.
Róże nie przez przypadek są bohaterkami tej niezwykłej imprezy organizowanej zawsze na początku lipca przez Gminny Ośrodek Kultury i Gminną Bibliotekę Publiczną. To w Goczałkowicach znajdują się jedne z największych w tej części Europy gospodarstw zajmujących się uprawą róż ciętych. Wszystkie kwiaty pokazane podczas Festiwalu Róż pochodziły z goczałkowickich szklarni – przekazały je lokalne gospodarstwa ogrodnicze państwa Dzidów, Muszyńskich oraz Spychałów (anturium). Wspaniale zostały także zaaranżowane altanki w Parku Zdrojowym, to dzięki Ogrodom Pokazowym Kapias.
Goczałkowicki Festiwal Róż to też szereg interesujących wydarzeń towarzyszących. O roli kwiatów w twórczości Stanisława Wyspiańskiego opowiadała Helena Dobranowicz, a o aromaterapii i róży bułgarskiej – Slaviana Holc. Oglądać można było wystawy zorganizowane przez Stowarzyszenie „Przeciw Nicości” oraz Stowarzyszenie „Take Tam...”. W sobotę w Gminnym Ośrodku Kultury odbyły się warsztaty florystyczne. Najpierw dzieci, a potem dorośli tworzyli wspaniałe kompozycje kwiatowe. Atelier Florystyczne Alessandro przygotowało natomiast pokaz florystyczny. Po południu przy Starym Dworcu, w pięknej scenerii stawu Maciek odbył się Koncertowy Spacer. Do wieczora można było podziwiać występy wokalne, pianistyczne, akordeonowe. Zwieńczeniem był koncert „Balladowo” w wykonaniu Mquartet. Wieczorem odbyła się też Różana Potańcówka.
W niedzielę na scenie w Parku Zdrojowym prezentowały się zdolne dzieci oraz młodzież, odbył się recital fortepianowy, rozdano również nagrody w konkursie plastycznym „Różane inspiracje” (wystawę prac konkursowych można było obejrzeć w Gwarku). Sześć zespołów wzięło udział w przeglądzie chórów. Jednym z nich był chór parafialny z Goczałkowic Semper Communio, który miał także zaszczyt zaśpiewać ze Stanisławem Soyką. Jego koncert, niezwykle poetycki, także z elementami humorystycznymi, zgromadził tłumy w Parku Zdrojowym. Artysta na zakończenie obiecał, że jeszcze wróci do Goczałkowic.
Każdego dnia po zmroku przy Starym Dworcu podziwiać można było imponujące aranżacje świetlne. Na trasie Gwarek-Stary Dworzec bezpłatnie kursował różany melex, dla dzieci przygotowano dmuchańce. Wszyscy mogli spróbować też pączków, oczywiście z różą!
- Róże zawsze będą zachwycać. Cieszę się, że podczas Festiwalu Róż mogliśmy zaprezentować to, co powstało w Goczałkowicach, dzięki naszym mieszkańcom. Taka jest idea tej imprezy, która jest współtworzona przez lokalne gospodarstwa ogrodnicze. Efekt był wspaniały – mówi wójt Gabriela Placha.
Słowami ciężko opisać to, co działo się w Goczałkowicach w miniony weekend. Tym bardziej zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć z VII Goczałkowickiego Festiwalu Róż.