Już po raz trzeci w Goczałkowicach zagościł Ogólnopolski Festiwal Fotografii Ojczystej, którego oficjalne otwarcie odbyło się 18 października, w budynku „Starego Dworca”.
W pięknych, zabytkowych pomieszczeniach, w czwartkowy wieczór zaprezentowano prace ukazujące niezwykły klimat polskiej wsi. Na wyjątkowych zdjęciach, Stowarzyszeniu „Przeciw Nicości” im. Mieczysława Wielomskiego udało się uchwycić magię świata, który odchodzi w zapomnienie. Pejzaże, sceny rodzajowe i obiekty utrwalone na fotografiach to ostatnie świadectw dawnego życia na prowincji. Życia naznaczonego ciężką pracę, biedą, trudem i znojem, ale pełnego głębszych wartości i norm moralnych. Życia, które przeminęło i pozostaje tylko pięknym wspomnieniem dawno minionych lat dzieciństwa i młodości.
To, co uderza odbiorcę wystawy, to różnorodność. Jak Polska długa i szeroka, każdy region miał swój własny, odmienny charakter. Jak mawiano „co wieś, to inna pieśń”. Odnosiło się to do różnic w ubiorze, architekturze ludowej, obrzędowości i gospodarce. Dziś te odmienności powoli się zacierają, a wraz z nimi ulatnia się, to co nazywamy dziedzictwem kulturowym.
Lucyna Romańska, jedna z głównych inicjatorek festiwalu wyznaje, że członkowie stowarzyszenia, w swoich fotograficznych wędrówkach szukają takich miejsc, które warte są ocalenia. „Utrwalamy znikające światy, ale jednocześnie nie odwracamy głowy przed współczesnym obliczem wsi, które też kiedyś przeminie”.
Wydarzenie, którego współorganizatorem jest Gminny Ośrodek Kultury w Goczałkowicach-Zdroju, Powiat Pszczyński oraz Fotoklub Rzeczpospolitej Polskiej jest jednym z kilku, które złożyło się na program festiwalu.
Wystawę „Wieś Polska”, podobnie jak wystawę „Kraina Winem Płynąca”, Małgorzaty Chomont i Barbary Skulskiej-Flugej z Zielonogórskiego Towarzystwa Fotograficznego, której otwarcie odbyło się w piątek 19 listopada, będzie można oglądać w siedzibie dworca do końca listopada br.