Jeden mały gest pomnożony przez miliony może sprawić, że zdarzają się cuda.
Takim cudem, który od 25 lat rozgrywa się na naszych oczach jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Kto by bowiem pomyślał, że akcja zainaugurowana 3 stycznia 1993 roku, przez ćwierć wieku będzie mobilizować Polaków, aby solidarnie i z tak wielkim oddaniem dzielić się z najbardziej potrzebującymi.
Na przestrzeni minionych lat, dzięki fundacji Jurka Owsiaka i sfinansowaniu zakupu specjalistycznego sprzętu medycznego, udało się uratować życie i zdrowie tysięcy maluchów, a od kilku lat część środków przekazywana na rzecz osób starszych, umożliwia doposażanie oddziałów geriatrycznych.
Podobnie było w ramach tegorocznego, jubileuszowego finału, który rozegrał się pod hasłem „dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólno pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom”.
Dokładnie 15 stycznia 2017 roku, tysiące wolontariuszy na terenie całego kraju (i nie tylko) ruszyło na ulice polskich wsi i miasteczek, żeby wesprzeć fundację WOŚP.
W tym roku, podobnie, jak w latach poprzednich do tej szczytnej akcji włączyły się Goczałkowice-Zdrój. Sztab zlokalizowany w siedzibie Gminnego Ośrodka Kultury, czuwał nad grupą ośmiu wolontariuszy uzbrojonych w oryginalne legitymacje, którzy na terenie gminy zbierali pieniądze do specjalnie oznakowanych puszek. W międzyczasie, pod siedzibą goczałkowickiej Ochotniczej Straży Pożarnej, od godz. 10.00 do godz. 14.00 odbywały się pokazy ratownictwa medycznego, sprzętu gaśniczego oraz przejażdżki wozem bojowym.
Atrakcji nie zabrakło także w samym centrum zdroju. Punktualnie o godz. 12.00, na werandzie kawiarni uzdrowiskowej zorganizowano występ Goczałkowickiej Orkiestry Dętej, a o godz. 16.00 organizator przedsięwzięcia zaprosił wszystkich zainteresowanych do swej siedziby na finałowy koncert. W ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na scenie w kolędowym repertuarze zaprezentowali się podopieczni warsztatów muzycznych GOK-u - podopieczni Pana Marka Lucjana (prowadzącego goczałkowicki finał), działający pod kierownictwem Edyty Wrony, dziecięcy zespół FLECIK oraz Zespół Folklorystyczny Goczałkowice, którego członkowie z wielkim sercem wspierają działalność Jurka Owsiaka. Na zakończenie goczałkowickiego 25 finału przed widownią wystąpił obchodzący w ubiegłym roku rocznicę 20-lecia powstania chór parafialny Semper Communio.
Blisko trzygodzinne występy artystyczne były przeplatane licytacjami przekazany na rzecz fundacji licznych darów. Wśród nich znalazła się koszulka klubowa Borussi Dortmund Łukasza Piszczka, oryginalna piłka BVB opatrzona autografami wszystkich członków drużyny, które stając się własnością młodego fana piłki nożnej – Dawida Wojtali spełniły jego wielki marzenie.
Dużym zainteresowaniem wśród chętnych do licytacji cieszył się 7-dniowy karnet na pobyt jednej osoby w miejscowym uzdrowisku oraz wytwarzane na bazie leczniczych surowców – solanki i borowiny – kosmetyki.
Wśród wystawionych na sprzedaż różności znalazł się także oryginalny tort z piekarni Państwa Englertów, ceramiczne anioły przekazane przez pracownię artystyczną Joanny Rabaszowską-Grzyb, karnety na basen, artystyczne witraże dekoracyjne przekazane przez Państwo Kapias, kopa (dla niewtajemniczonych tradycyjne, śląskie ciasto), vouchery na usługi z zakresu AUTO-DETALINGU i kursu pierwszej pomocy oraz ofiarowany przez Panią Annę Czerwionką limitowany kalendarz z podpisami członków zespołu CREE opatrzony zdjęciami wykonanymi w Ogrodach Pokazowych Kapias. Oczywiście nie zabrakło również gadżetów z logo WOŚP: koszulek, kalendarzy, kubków, tematycznych książek itp.
Jednym słowem. 25 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy można udać za niezwykle udany. Goczałkowicki sztab zebrał łącznie 14 278,29 zł, w tym: 10 334, 16 zł pochodziło z datków zebranych przez naszych dzielnych wolontariuszy, którzy wykazali się wielkim sercem i jeszcze większym zaangażowaniem. Pośród nich najwyższe kwoty uzyskali: Wiktoria Fiołkowska - 2 951,98 zł, Aleksandra Białas – 2 542,52 zł oraz Sławomir Lapczyk – 2 362,81 zł.
Serdecznie dziękujemy wolontariuszom, artystom, ofiarodawcom oraz wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wzięli udział w 25 finale WOŚP. Będziemy grać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej.